Powinnam już chyba przestać liczyć, który raz korzystałam z góry numer 108 z Burdy 3/2011 :) To moja czwarta sukienka z tego wykroju, pozostałe znajdziecie tu, tu, i tu. Poza tym uszyłam jeszcze trzy takie sukienki dla koleżanek i z czystym sumieniem mogę kolejny raz napisać - świetna góra!
Dół zawsze rozkloszowany, tym razem zakładki z przodu i z tyłu plus kieszenie. Materiał to cienki jeans w gwiazdki, przyjemny w noszeniu choć gniecie się okrutnie. Jeansu miałam tylko metr, udało mi się zmieścić na nim tylko wersję mini :)
Zdjęcia zrobiłyśmy przy okazji urodzin Poli, stąd balony i girlanda:
Pozdrawiam serdecznie!
Rewelacyjna sukienka, a Ty w tym modelu wyglądasz po raz czwarty przepięknie ;)
OdpowiedzUsuńSukienka idealna, dlatego warto korzystać z wykroju wielokrotnie :-)
OdpowiedzUsuńSkoro wykrój się sprawdza to po co zmieniać? :) Śliczna sukienka, bardzo dziewczęca!
OdpowiedzUsuńPiękna sukienka. Wyglądasz w niej jak nastolatka:)
OdpowiedzUsuńŚwietny krój, śliczna tkanina! Piękna!! Nie mam tego wykroju niestety, a szkoda
OdpowiedzUsuńSprawdzone formy są najlepsze przecież.W tej sukience wyglądasz bardzo młodzieńczo.Na urodzinach chyba bez problemu wtopiłaś się w tłum małoletnich gości :)
OdpowiedzUsuńJej, cudna! Wyglądasz jak dziewczynka:) Muszę pogrzebać i sprawdzić, czy nie mam tej Burdy, bo taka sukienka bardzo by mi się przydała...
OdpowiedzUsuńPiękna sukienka.... no i groszki jak zawsze kradną moje serducho! :))
OdpowiedzUsuńGenialna sukienka :) Szkoda, że nie mam tego numeru :)
OdpowiedzUsuńPrześlicznie wyszła ta sukienka <3 cudo, jak zawsze!
OdpowiedzUsuńPrześliczne masz te sukienki, i jeszcze do tego sama je uszyłaś :)
OdpowiedzUsuńhttp://tyska2000blog.blogspot.com/
Śliczna sukienka! :)
OdpowiedzUsuńOlu, bo jak to Twój fason, to jak nie szyć kolejnych :)) pięknie wyglądasz i kto jak nie Ty ma nosić takie mini :)
OdpowiedzUsuńZ metra materii wyszła taka urocza sukienka? To się nazywa ekonomiczne podejście do tkaniny :). Wcale sie nie dziwię, ze eksploatujesz ten model, bo sukienka ma w sobie wielki urok.
OdpowiedzUsuńBardo ładne zdjęcia i sukienka :) Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńFaktycznie świetna góra.... i dół też :) szkoda, że nie mam tego wydania, ale to było zaraz przed początkiem mojej przygody z szyciem :P
OdpowiedzUsuńśliczna sukienka :))
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie ;)
OdpowiedzUsuńJestem cichym podczytywaczem Twojego bloga. Gratuluję Ci talentu!
Również trochę szyję i zainteresował mnie wykrój tej sukienki - chcialabym uszyć sobie sukienkę z cienkiego jeansu. Mam do Ciebie pytania:
1. Czy zastosowalaś pod jeans podszewkę? Zastanawiam się czy podszywać, czy też nie...
2. W jaki sposob zmodelowałaś rękawki? W oryginale sukienka jest bez rękawów. Czy mogłabyś podać jakieś wskazówki, jak podejść do tematu? Dodam, że o konstrukcji wiem tyle co nic ;(
Z góry dziękuje
Pozdrawiam
Jola
Cześć, sukienka jest bez podszewki, nie przepadam za nimi:) rękawy wzięłam z sukienki o podobnym kroju, przed szyciem sprawdziłam czy będą pasowały do moich podkrojów, nie było konieczności ich dopasowywania, pasowały do tej góry.
UsuńJa jestem totalną amatorką szycia, dlatego zwykle wybieram bezpieczne rozwiązania, burda często powiela modele więc warto sprawdzić rękawy z podobnej góry sukienki.
Pozdrawiam!
Dziękuje za odpowiedź :) Pomysł z dopasowaniem rękawów z innego modelu - genialny! Zrobię podobnie. Pozdrawiam Jola
OdpowiedzUsuń