Znacie takie obrazki, że córeczka wygląda jak mała mamusia? Takie same fryzury, podobne płaszczyki, kozaczki? To jest urocze, ale jednak nie dla mnie.
Natomiast podoba mi się, kiedy dzieci ubrane są w ubrania jak dla dorosłych ale w wersji mini. Tutaj oczywiście też bez przesady, nie może to się odbijać na wygodzie, bo wiadomo przecież, że małe nogi muszą być tak ubrane, żeby można było swobodnie nimi machać i biegać.
Pamiętacie jak pisałam, że do
małych portasków powstanie bluza? Powstawała długo, to fakt, ale czekałam chyba na ten moment, że spojrzę na
bluzę w wersji mąż i już nic nie odciągnie mnie od uszycia wersji synek:
Nie korzystałam z gotowego wykroju, znowu skroiłam według istniejącej bluzy Brunka. Razem ze spodenkami Mały ma teraz świetny dresik, ciepły i bardzo wygodny. Spodenki sprawdzają się super.
Język na wierzchu czyli praca manualna w toku :)
Ale to jeszcze nie koniec.... już pewnie zauważyliście, że jak Oli się coś spodoba to nie ma zmiłuj, szyje na całego :) Dresik Bruna tak mi zawrócił w głowie, że zarwałam noc jedną albo kilka....ale zobaczcie efekty!
Oto mini mini dla chłopczyka i dziewczynki, takie miniaturki moich bluz pokazywanych dotychczas na blogu plus spodenki urozmaicone kieszonkami i falbankami:
Wszystkie dresiki są w rozmiarze 86, czyli tak ja na mojego synka (1,5 roku-2 lata). Ja nie mam tak malutkiej córeczki, synek też już obszyty, więc jeśli ktoś z Was byłby zainteresowany mini bluzami/spodenkami/kompletami to chętnie wypuszczę je w świat :) Mogę oczywiście też uszyć w innym rozmiarze, z drobnym zastrzeżeniem, że bordowej pikówki mam już bardzo mało (może na jedną chłopięcą bluzę starczy) ale za to mam baaaardzo dużo tej pikówki w granacie :)))
Zapraszam do kontaktu mailowego!
aaaaa, mam jeszcze zdjęcie małej bluzy uszytej dla ślicznej małej damy z pikowanymi raglanowymi rękawkami:
Jakość zdjęcia pozostawia do życzenia, ale mam nadzieję, że mi to wybaczycie :)
Nie pamiętam, żebym kiedykolwiek wrzuciła tyle zdjęć w jednym poście, ale musiałam Wam pokazać wszystkie małe słodziaki!
Pozdrawiam! Trzymajcie się cieplutko, bo mróz w końcu złapał! Miłego tygodnia!