wtorek, 19 stycznia 2016

PIES SMOK ŻABA

Styczeń to dla mnie co roku miesiąc kostiumów karnawałowych. Do tej pory szyłam tylko dla Poli, ale w tym roku Bruno ma swój pierwszy bal, dlatego musiałam sprostać także jego wymaganiom.
Moje dzieci nie chcą być księżniczkami (Mama! Nie lubię różowego!) ani superbohaterami (Ble!), w tym roku wybrali psa i smoka. A smok miał być strasznie straszny (ale wyszedł super słodki :)).

Bardzo lubię szyć im przebrania, to daje dużo frajdy i dodatkowo mam pewność, że nikt nie będzie miał takiego samego kostiumu i że nie spocą się w poliestrze.






  



Pola brała dzisiaj udział ze swoją klasą w konkursie piosenki, śpiewali o tym co wyrośnie z Kulfona, stroje żab były obowiązkowe. Moja żabka jest bardzo prosta: zielona spódniczka, koszulka z tej samej dzianiny co smok i opaska z żabimi oczami:


Swoją drogą byłam bardzo pozytywnie zaskoczona z tego, ile udało mi się uszyć z 1mb zielonej dzianiny :)

Pozdrawiam! Udanych bali!