niedziela, 27 stycznia 2013

Kołnierzyk

Pierwszy kołnierzyk dostałam od Asi i on jest BOSKI BOSKI, zresztą zobaczcie go sami na thinkinggraphic.blogspot.com . Jak tylko uszyję prostą sukienkę to na pewno Wam go pokażę :)
@Asiu: jeszcze raz dzięki serdeczne, robisz świetne rzeczy!

A póki co... wczoraj wieczorem sama postanowiłam spróbować i uszyłam kołnierzyk. Prościutki, bielutki, taki trochę szkolny, z drobnymi kryształkami. Swoją drogą te kryształki to świetna sprawa, wystarczyło tylko przyłożyć żelazko i gotowe!



Kształt pozostawia jeszcze wiele do życzenia, wiem, wiem.... ale i tak jest całkiem uroczy. I pasuje do mnie! Tak! :)

Pozdrowienia,

niedziela, 20 stycznia 2013

Jaśki

Bardzo serdecznie dziękuję Eko-Ubrankom za zaproszenie do akcji "Uszyj Jasia". Pięć jaśków made-by-ola pojedzie do:
Szpital Specjalistyczny im. Stefana Żeromskiego
Oddział Pediatryczny
Wiesława Żurowicz
os. Na Skarpie 66
31-913 Kraków



Przekopałam zapasy w poszukiwaniu kolorowej bawełny. Po konsultacjach z córką wybrałam trzy wzory IKEA, mam nadzieję, że przypadną do gustu także innym dzieciom.



Jaśki najprostsze na świecie, szyte z jednego kawałka 100x40cm. Te z pszczółką i biedroną mają wszyty dodatkowo błękitny polar.






 Pozdrawiam serdecznie i polecam wszystkim jaśkową akcję.

wtorek, 15 stycznia 2013

Wybrakowane? Nie!

Pamiętacie jak pisałam, że najlepsze są równe koraliki TOHO (tutaj)? Podtrzymuję zdanie, ale jednocześnie chciałabym pokazać, że koraliki "mniej równe" także dają pole do popisu i można z nich wyczarować coś ładnego.



Spodobał mi się kolor tych drobinek, niby są różowe ale mienią się wieloma kolorami, przebija pomarańcz, żółć, czerwień.

Przy okazji chciałam dodać, że post made-by-kamila został już przeedytowany :) Zapraszam :)

Dzisiaj krótko/ Pozdrawiam serecznie,
Ola

środa, 9 stycznia 2013

Tu się jeszcze szyje! :)

Żeby nie było, że made-by-ola zmieniło się w totalne koralikowanie....oto dowód:


Na samym początku, chyba w drugim poście, pokazywałam kostium Poli z ubiegłego roku (również moje dzieło :)). Pisałam wtedy, że w 2013 szyjemy Rainbow Dash. Gusta dziecięce zmieniają się dosyć szybko, bo jak widać na powyższym zdjęciu, Pola była Śnieżką.
Jak znalazłam fantastyczną perukę (TKMaxx) to było już pozamiatane, żegnaj Rainbow Dash - od dziś jestem Śnieżką!



Sukienka jest bardzo prosta, ale starałam się, żeby oddała charakter postaci. Uszyłam ją w całości z bawełny, żeby mi się dziecko nie upociło na balu :)....wróć: biały kołnierz jest z mieszanki albo sztuczny.
Nie korzystałam z wykroju, górę odrysowałam od koszulki, rękawki wykroiłam "na oko" :), dół tylko przymarszczyłam.
Jak dla mnie to wyszło super! (to tyle na temat skromności :))

Bal udany, kostium sprawdził się podczas szaleństw przedszkolaków. Zobaczcie jak to było na sali - czyste szaleństwo!


Muszę przyznać, że szycie kostiumów daje mi mnóstwo radości. W sklepach jest dużo gotowych, sporo jest także wypożyczalni, ale uszyć coś dla dziecka i zobaczyć ten uśmiech, to wow w oczach - bezcenne.
Ciekawe co będę szyła dla Brunka... :)

Pozdrawiam serdecznie!

piątek, 4 stycznia 2013

made by kamila

Cześć,

dzisiaj twórczość nie moja, i na zdjęciach też nie ja :)


Kamila doszyła do koszuli różne świecidełka - niby przeróbka niewielka, ale naprawdę zmieniła to ubranie.



Kamila: ja wrzucam zdjęcia a Ty napisz proszę parę słów. Pamiętam, że w pierwszym poście wspominałam, że czasem pojawisz się na made-by-ola, i mam na to dowody :)




Czyli ten post się jeszcze nie skończył....

Oto i ja, Kamila :)

Z lekkim opóźnieniem (do czego przyczynił się brak internetu i sesja na studiach), ale nadrabiam zaległości.
Kamyki kupiłam na allegro, u tego użytkownika. Pakowane były po 2 sztuki z danego koloru/rodzaju. Na jeden pagon zużyłam 20 kryształków, co przy 2 pagonach daje 40 zużytych z 50 zamówionych. Za przesyłkę płaciłam tylko raz :)

Teraz trochę o samej koszuli. Początkowo planowałam wycieczkę do agencji mienia wojskowego, która znajduje przy ulicy Zwycięskiej 39 we Wrocławiu. Można w niej dostać wojskowe produkty, za małe pieniądze, więc było to idealne miejsce na zakup militarnej koszuli. Pomysł na takie ubranie zrodził się w mojej głowie, oglądając kolekcje z zeszłego i obecnego sezonu w wielu sklepach. Niby męski, wojskowy wzór i styl luźnej koszuli, połączony z kobiecymi i dodającymi blichtru kamyki - jak dla mnie, idealnie :) Agencji mienia ostatecznie nie odwiedziłam, ponieważ nasz Tato (posiadacz różnego rodzaju mundurów ;)) zaproponował mi swoją koszulę.

Kryształki przyszły pocztą, koszulę też już miałam, więc nitka + igła, jeden wieczór i koszula gotowa!


wtorek, 1 stycznia 2013

Pierwsza

Pierwsza była czarno-zielona, opalizująca, z koralików o średnicy ok. 3,2 mm, czyli z tzw 8/0.


Przyznam szczerze, że na początku szło mi dosyć opornie :) W załapaniu techniki pomógł mi obrazkowy kurs na blogu Weroniki oraz filmiki na youtube, na przykład ten (polecam oglądać go od ok. ósmej minuty, nie jest po angielsku, ale Pani pokazuje wszystko powoli, dokładnie, na dużych koralikach - mi bardzo pomógł). Możecie też zerknąć np. na ten filmik.


Korzystając z mojego skromnego doświadczenia w zakresie "koralikowania" mogę napisać, że do tych bransoletek zdecydowanie najlepsze są koraliki TOHO. Kupiłam raz inne, chyba trzy razy tańsze od TOHO, ale nie było warto, ponieważ koraliki te okazały się bardzo nierówne. Koraliki TOHO są okrąglutkie i równiutkie :) przez co sznurki są jednolite. Pokażę w jednym z kolejnych postów bransoletkę zrobioną z nierównych koralików, wyszła całkiem ciekawa, choć niedoskonała (ale podobno perfekcja jest nudna :))

Zapięcia i zawieszki to kolejna kwestia. Jest tego sporo w sklepach internetowych, można znaleźć ciekawe wzory w dobrych cenach. Ceny jednostkowe w takich sklepach są może niskie, ale ja jak siądę do zakupów to trudno jest mi się powstrzymać i ostateczna kwota do zapłaty wcale niska nie jest....normalne, prawda? :)

Na koniec jeszcze z cyklu Ola Chwalipięta:


To jest niezwykle miłe, co tu dużo pisać. Muszę, tzn chcę, odkopać materiały i coś sobie uszyć. Skoro chęć już jest to realizacja pewnie wkrótce :)

Pozdrawiam! I wszystkiego co najlepsze w 2013, wielu pomysłów i spełnienia marzeń.