Oto ja i bransoletka w serduszka:
Na powyższym zdjęciu czerwone serduszka w towarzystwie złotych koralików i na dokładkę kropki i paski. Cienkie sznurki z małych koralików TOHO.
Myślałam ostatnio trochę o made-by-ola, bo z jednej strony intensywność moich wpisów nie powala ale z drugiej nie wyobrażam już sobie, że nie prowadzę bloga. Miałam już takie myśli: nie robisz tego na 100%-może czas zrezygnować? Ale nie chcę zrezygnować! Dla mnie to odskocznia, miejsce gdzie znajduję zrozumienie innych zakręconych na punkcie hand made. Jak miałabym zrezygnować, kiedy daje mi to tyle radości? Biorąc pod uwagę fakt, że moja praca zawodowa, mimo iż wymagająca, jest bardzo mało kreatywna, made-by-ola jest sposobem na wyrażenie tej bardziej kreatywnej części siebie.
....no i robię to oczywiście też po to, żeby Dzieciaki zobaczyły kiedyś jak Matka za modelkę-amatorkę robiła :) hihi
Udanego weekendu!