piątek, 22 marca 2013

Serduszkowa

Przeglądając ostatnie posty uświadomiłam sobie jak dawno mnie tutaj nie było. Ale nie dam tak łatwo o sobie zapomnieć :) Bardzo chciałabym uszyć coś dla siebie, ale "dla siebie" to na razie jedno z ostatnich słów w moim słowniku, więc na razie tylko bransoletki, które powstały jakiś czas temu.

Oto ja i bransoletka w serduszka:


Może troszkę infantylna jak dla trzydziestolatki, ale już dawno machnęłam ręką na te sprawy; podoba mi się to ją noszę i w nosie mam czy wypada.


Na powyższym zdjęciu czerwone serduszka w towarzystwie złotych koralików i na dokładkę kropki i paski. Cienkie sznurki z małych koralików TOHO.


Myślałam ostatnio trochę o made-by-ola, bo z jednej strony intensywność moich wpisów nie powala ale z drugiej nie wyobrażam już sobie, że nie prowadzę bloga. Miałam już takie myśli: nie robisz tego na 100%-może czas zrezygnować? Ale nie chcę zrezygnować! Dla mnie to odskocznia, miejsce gdzie znajduję zrozumienie innych zakręconych na punkcie hand made. Jak miałabym zrezygnować, kiedy daje mi to tyle radości? Biorąc pod uwagę fakt, że moja praca zawodowa, mimo iż wymagająca, jest bardzo mało kreatywna, made-by-ola jest sposobem na wyrażenie tej bardziej kreatywnej części siebie.

....no i robię to oczywiście też po to, żeby Dzieciaki zobaczyły kiedyś jak Matka za modelkę-amatorkę robiła :) hihi

Udanego weekendu!

8 komentarzy:

  1. Nie rezygnuj! Nie ma mowy! Rzadko, ale jednak masz motywację żeby pisać :) Bransoletka w serduszka słodka :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Doskonale Ciebie rozumiem, czasem i ja miewam chwile zwątpienia. Też mam pracę i sto dodatkowych zajęć poza pracą (szkoła, język, szkolenia itp.). W tygodniu czasu brakuje ale już sobie nie wyobrażam bez bloga życia:) Pozdrawiam. Bransoletki są cudne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od momentu kiedy do mnie napisałaś pierwszy raz wiedziałam, że nadajemy na podobnych falach. Dzięki serdeczne!

      Usuń
  3. Nie przestawaj, szyjesz świetne sukienki dla siebie i dla córeczki, może i intensywność nie powala, ale jak już piszesz, to inspirujesz:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już zaraz wiosna i słońce - jak mnie naładuje to będę miała więcej siły na szycie :) Dziękuję za miłe słowa,

      Usuń
  4. też czasem podobnie myślę... niestety.
    Szkoda by było jak by Ciebie z nami nie było:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Kasiu! Codziennie zaglądam na blogi czyli nie mogę bez Was żyć :)

      Usuń

Dziękuję bardzo za komentarz,