Oto ja i bransoletka w serduszka:
Na powyższym zdjęciu czerwone serduszka w towarzystwie złotych koralików i na dokładkę kropki i paski. Cienkie sznurki z małych koralików TOHO.
Myślałam ostatnio trochę o made-by-ola, bo z jednej strony intensywność moich wpisów nie powala ale z drugiej nie wyobrażam już sobie, że nie prowadzę bloga. Miałam już takie myśli: nie robisz tego na 100%-może czas zrezygnować? Ale nie chcę zrezygnować! Dla mnie to odskocznia, miejsce gdzie znajduję zrozumienie innych zakręconych na punkcie hand made. Jak miałabym zrezygnować, kiedy daje mi to tyle radości? Biorąc pod uwagę fakt, że moja praca zawodowa, mimo iż wymagająca, jest bardzo mało kreatywna, made-by-ola jest sposobem na wyrażenie tej bardziej kreatywnej części siebie.
....no i robię to oczywiście też po to, żeby Dzieciaki zobaczyły kiedyś jak Matka za modelkę-amatorkę robiła :) hihi
Udanego weekendu!
Nie rezygnuj! Nie ma mowy! Rzadko, ale jednak masz motywację żeby pisać :) Bransoletka w serduszka słodka :)
OdpowiedzUsuńNie ma mowy! Zostaję! :)
UsuńDoskonale Ciebie rozumiem, czasem i ja miewam chwile zwątpienia. Też mam pracę i sto dodatkowych zajęć poza pracą (szkoła, język, szkolenia itp.). W tygodniu czasu brakuje ale już sobie nie wyobrażam bez bloga życia:) Pozdrawiam. Bransoletki są cudne.
OdpowiedzUsuńOd momentu kiedy do mnie napisałaś pierwszy raz wiedziałam, że nadajemy na podobnych falach. Dzięki serdeczne!
UsuńNie przestawaj, szyjesz świetne sukienki dla siebie i dla córeczki, może i intensywność nie powala, ale jak już piszesz, to inspirujesz:)
OdpowiedzUsuńJuż zaraz wiosna i słońce - jak mnie naładuje to będę miała więcej siły na szycie :) Dziękuję za miłe słowa,
Usuńteż czasem podobnie myślę... niestety.
OdpowiedzUsuńSzkoda by było jak by Ciebie z nami nie było:)
Dzięki Kasiu! Codziennie zaglądam na blogi czyli nie mogę bez Was żyć :)
Usuń