Tak zwane "kwadraty babuni" od razu skradły moje serce. Pierwszy koc zrobiłam dla dzieci (klik), pełni on teraz rolę narzuty na łóżeczko Brunia. Kocyk robiłam szydełkiem 3,5mm, kwadraty były małe, praca mozolna.
A mi się marzyła taka duża narzuta, na łóżko 160x200cm...od razu wiedziałam, że szydełkiem 3,5 nie dam rady. I z tego mojego lenistwa urodził się pomysł, żeby wykorzystać grubą włóczkę (tango madame tricote), duże szydło (9mm). Każdy kwadrat ma ok 20x20cm, także na całość musiałam ich zrobić tylko osiemdziesiąt :)
Same kwadraty robi się szybko i przyjemnie, zwykle szydełkowałam je podczas podróży, natomiast dosyć pracochłonne jest ich łączenie. Ponadto kwadraty troszkę mi się "rozjechały", nie udało mi się ich połączyć idealnie, ale co tam! i tak jestem bardzo zadowolona z mojej narzuty!
Możecie mi wierzyć, że za każdym razem kiedy wchodzę do sypialni, uśmiech sam ciśnie mi się na usta. Pled wnosi dużo koloru i radości!
Obiecałam sobie, że ta narzuta to koniec szydełkowania, koniec granny's squares. Ale tak sobie myślę, że kolejne kwadraty mogłabym lepiej połączyć, więc może warto spróbować... :))
Jeśli podobają się Wam takie pledy ale obawiacie się, że nie starczy cierpliwości - zdecydowanie polecam grubą włóczkę i duże szydełko. Efekt może nie jest delikatny i koronkowy, ale też ma w sobie "to coś" :)
Pozdrawiam!
Wow, te 'tylko' 80 kwadratów robi wrażenie, jest przepiękny. Gratuluję cierpliwości :)
OdpowiedzUsuńPS. Aż nabrałam ochoty na szydełkowanie.
Dziękuję! Szydełkowanie ma w sobie to coś :) mnie nawet uspokaja :)
UsuńŚliczne kolory:) Nie rezygnuj z szydełkowania - taka narzuta aż się prosi o poduchy do kompletu:)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Zostało mi 20 kwadratów (początkowo narzuta miała być większa), także poduchy mam w planach.
UsuńWooow! Jestem pod wrażeniem :)
OdpowiedzUsuńmonrud
Dzięki Monika!
UsuńPiękna narzuta! Zazdroszczę umiejętności szydełkowania :)
OdpowiedzUsuńMoje umiejętności szydełkowania są naprawdę mizerne, kwadraty nauczyłam się robić oglądając filmy na yt-ale właśnie za to lubię szydełko-szybko można się nauczyć i przy odrobinie cierpliwości wyczarować coś ładnego.
UsuńKozacka jest ta narzuta. Mega połączenie kolorów!
OdpowiedzUsuńDzięki!
UsuńPodoba mi sie bardzo. Ja teraz tez namiętnie dziergam, bo szyc mi sie nie chce :)
OdpowiedzUsuńPatrycja, widziałam, że dziergasz teraz różne cuda, to całkiem fajne oderwanie się od szycia.
UsuńRobi ogromne wrażenie!
OdpowiedzUsuńZazdroszczę takiej cierpliwości :)
Dziękuję bardzo!
UsuńWow, jestem pod wrażeniem. Tylko osiemdziesiąt, przecież to trzeba napisać aż osiemdziesiąt. Fajne kolory i ogrom pracy, efekt piorunujący.
OdpowiedzUsuńAneta, ja kiedyś miałam plan na 400 kwadratów, ale bardzo szybko porzuciłam, a 80 było zdecydowanie w moim zasięgu :) Cieszę się, ze Ci się podoba!
UsuńPiękna narzuta !! świetne żywe kolory, bardzo fajnie się prezentują w zestawieniu! Podziwiam za cierpliwość!!
OdpowiedzUsuńDziękuję! Mi bardzo spodobał się ten róż i zielony w połączeniu z szarym.
UsuńSuper narzuta. Gdybym nie przecztała, że kwadraty są krzywo połaczone to nawet bym nie zauważyła. Narzuta jest super kolorowa i wygląda wspaniale.
OdpowiedzUsuńTrochę widać, że krzywe, ale jak na drugi raz to i tak jest super :) Dzięki serdeczne za miłe słowa!
UsuńPiękne to Twoje "lenistwo". Cieszy oko, rzeczywiście, duża dawka kolorów pobudza energetycznie :)
OdpowiedzUsuńOj, bo ja nie usiedzę w miejscu, a jak już siedzę to muszę mieć przynajmniej ręce zajęte. A zamiast ręce zajmować jedzeniem to czasem coś tam udziergam :) same plusy! :)
UsuńDzięki!
Cudo! ależ bym taki led chciała!
OdpowiedzUsuńDziękuję! Jakbyś chciała taki zrobić to chętnie służę pomocą i stronkami, z których korzystałam.
UsuńCUDOWNY! Ola, wymiatasz. Jeśli tak Cię wciągnęły, a nie masz już pomysłu dla kogo następny pled, to wiesz...;) GDZIE MNIE SZUKAĆ ;))
OdpowiedzUsuńa poza tym zawsze możesz zrobić pod kolor przody na poszewki na podusie :)
Dorota, zapisuję w notatniku pled dla Ciebie, na 2018 :) (tak estymuję biorąc pod uwagę moje tempo i rzeczy które mam jeszcze uszyć) :) A jakbyś chciała szybciej to chętnie pożyczę Ci szydło i inne bajery do zrobienia takiej narzuty. Dzięki serdeczne!
UsuńBardzo optymistyczne połączenie kolorów. Pięknie to wyszło! Ja nie zabieram się za takie trudne rzeczy ale kto wie może i na szydełko kiedyś przyjdzie czas. Dla mnie druty, szydełko i patchwork to póki co czarna magia i podziwiam tych co tworzą takie cuda :-) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńKwadraty naprawdę nie są trudne, przynajmniej ten podstawowy wzór, który ja zastosowałam. Pierwsze dwa, trzy zrobisz w skupieniu, a potem to już oglądasz film i lecisz :) Naprawdę polecam, jeśli lubisz takie klimaty to warto, efekt jest bardzo ładny i ta satysfakcja! :)
UsuńPiękna jest, bardzo ładne kolory :)
OdpowiedzUsuń