Dzianinę w kwiaty pokazywałam już na blogu klik; bardzo mi się podoba! tyle kolorów w jednym miejscu! :)
Przy okazji przypominam, że candy trwa do północy 5. grudnia, a w Mikołajki opublikuję wyniki. Zapraszam do wzięcia udziału, oprócz powyższego komina jest do wygrania jeszcze bluza i czarny dresowy komin. Zasady znajdziecie w tym poście.
Pozdrawiam!
Super! Ja lubię kiedy jest ciepło w szyję :)
OdpowiedzUsuńJa też! Zdecydowanie! :)
UsuńNooo, szyja i plecy to podstawa w grzaniu:) Śliczny komin!
Usuńhmm, mój komentarz wcięło :/
OdpowiedzUsuńmam nadzieję że będę mieć szczęście i wygram coś w Twoim candy, o!
i ja tam lubię jak mi ciepło więc taki ocieplacz to bardzo, bardzo
Ela, ja widziałam, że Twój komentarz do candy był pod postem z męską bluzą, także ja o nim pamiętam i na pewno weźmie udział w losowaniu :)
UsuńOj, tak. Ja też lubię mieć ciepło w szyję :))) A jak ciepło daje taki kolorowy i wesoły komin, to tym bardziej :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie, ciepło musi być ale może być przy okazji kolorowo! :)
UsuńJakie świetne połączenie materiałów, raz ciepły komin,a raz chusta:-) wygląda super :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńFajne, najbardziej podobają z wywiniętą kwiatową stroną na zewnątrz :) na pewno się przydają bo chyba mrozy nadchodzą ;))
OdpowiedzUsuńPrzydadzą się na bank! Dzięki!
UsuńŚwietne i cieplutkie! No i wesoło kolorowe :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak :) Dziękuję ślicznie!
UsuńFajny komin
OdpowiedzUsuńJa robię teraz na drutach
Super, taki zrobiony na drutach to jest coś, też bardzo lubię. Dziękuję!
Usuńu mnie też kwiatowo wkrótce będzie, dziś robiłam fotki:)
OdpowiedzUsuńA Twoje kominy bardzo egzotyczne, super!! Zero nudy:)
Widziałam zapowiedź na fb, czekam na posta! Dzięki Kasiu!
Usuńi like it very very :) przydałby mi się taki kwiecisty do mojego dzisiejszego nabytku - liczę na candy ;)
OdpowiedzUsuńTo trzymam kciuki Karolina! Dzięki serdeczne!
UsuńPrzepiękne te kominy :) A ze mnie taki zimorodek, że bez ciepłego komina pod szyją nie wychodzę z domu :P
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie!
UsuńŁadne kwiatki, Ola ;)) naprawdę fajny print, ożywiający na zimę :)
OdpowiedzUsuńDzięki Asiu!
Usuńa ja nie rozumiem tych kominów:) wszyscy je szyją, a jeszcze nikogo nie widziałam na ulicy w takim dzianinowym. dla mnie komin to powinien być taki dziergany, o grubym splocie, ale mnie nie ma co słuchać, jestem do tyłu tak bardzo, że nawet dzierganego nie mam:)
OdpowiedzUsuńAle gdyby kogoś taki wełniany gryzł nieco w szyję to dzianinowy jest w sam raz! :) i warto słuchać, bez względu na ilość posiadanych kominów:) Dziękuję za komentarz! Pozdrawiam serdecznie!
Usuńfakt, o gryzieniu nie pomyślałam:) ale i tak, taki zmarźlak, jak ja musi się szczelnie owijać owijać szalikiem, żeby mu przez żadną szczelinkę zimne powietrze nie wpadło. pozdrawiam:)
UsuńŚwietnie wyglądają takie kominy! Nie widziałam jeszcze nigdzie nic podobnego :)
OdpowiedzUsuńJej, może stworzyłam coś nowego :))) Dzięki serdeczne za miły komentarz!
UsuńTwoje kominy są super i jak fajnie wygląda to połączenie z kwiatowym materiałem :-)
OdpowiedzUsuńDzięki! Kwiaty rzeczywiście były dobrym pomysłem, są super!
Usuńfajny pomysł :)
OdpowiedzUsuń