Oto pierwsza rzecz na blogu, która nie została uszyta przeze mnie.
Byłam natomiast obecna przy całym procesie jej powstawania, dlatego chętnie Wam ją pokażę.
A z tą spódnicą było tak....
Szyłyśmy sobie razem z Dorotą spódnicę z Burda Klasyka (dla Doroty, nie dla mnie). Prosta spódnica, z podszewką, z rozporkiem z tyłu, zamek też z tyłu. Szyłyśmy, gadałyśmy...i chyba się zagadałyśmy, bo coś nam z rozmiarem nie wyszło. Zdziwienie było duże, bo podczas przymiarki wydawała się dobra.
I tak właśnie ta spódniczka trafiła do mnie. Skróciłam (no ba! :)) i tak sobie w niej teraz latam:
A Dorota cały czas szyje, może zobaczyć jej uszytki
tutaj, polecam! I jeszcze raz dzięki serdeczne za spódniczkę!
Pozdrowienia!
fajna :D hehe. zapraszam na bloga, choć póki co prawie nic tam nie ma ;) ale będzie! (postanowienie noworoczne ;)) - może jak się pogoda lepsza na fotki zrobi :)
OdpowiedzUsuńDorota, jakbyś zrobiła zdjęcia wszystkim uszytym przez Ciebie rzeczom to mogłabyś posty wypuszczać przez pół roku, albo dłużej :)
UsuńJeszcze raz dzięki za spódniczkę i nasze spotkania szyciowe!
Obiecałam sobie, że zacznę wrzucać :) ale pogody na fotki nigdy nie ma ;) albo nastroju. To ja dziękuję za szyciowe, dzięki Tobie szyję odzież :)
UsuńNo Ola ja Ci powiem, że na wystawną kolację to tej spódniczki nie zakładaj bo jak sobie podjesz to już zamka nie dopniesz ;) Spódniczka bardzo blisko ciała, kurcze lubię takie a w sumie jakoś tak głupio się złożyła, ze nie mam takiego fasony w szafie...
OdpowiedzUsuńDopasowanie w talii jest, to fakt! :) Dobrze, że ja nie przepadam za przejadaniem się :)
UsuńJa też nie miałam takiej dopasowanej spódnicy, bo w luźnych, z koła, półkola czuję się swobodniej, ale co tam - dobrze mieć i szerokie i wąskie, choć czasami od nadmiaru wyboru głowa boli :)
Super jest! Bardzo ci pasuje taki fason przy ciele :) a to połączenie z koszulą i tymi butami jest booooskie :)
OdpowiedzUsuńDzięki Ula!
UsuńMasz świetną figurę, a w tej spódnicy jeszcze bardziej wszystko jest podkreślone. Super :-)
OdpowiedzUsuńDzięki Aneta! Ta spódniczka jest bezlitosna, wszystko widać :)
Usuńhihih jak to dobrze czasem się pomylić :D
OdpowiedzUsuń:)
Usuń