Pierwsza była czarno-zielona, opalizująca, z koralików o średnicy ok. 3,2 mm, czyli z tzw 8/0.
Przyznam szczerze, że na początku szło mi dosyć opornie :) W załapaniu techniki pomógł mi obrazkowy kurs na blogu Weroniki oraz filmiki na youtube, na przykład ten (polecam oglądać go od ok. ósmej minuty, nie jest po angielsku, ale Pani pokazuje wszystko powoli, dokładnie, na dużych koralikach - mi bardzo pomógł). Możecie też zerknąć np. na ten filmik.
Korzystając z mojego skromnego doświadczenia w zakresie "koralikowania" mogę napisać, że do tych bransoletek zdecydowanie najlepsze są koraliki TOHO. Kupiłam raz inne, chyba trzy razy tańsze od TOHO, ale nie było warto, ponieważ koraliki te okazały się bardzo nierówne. Koraliki TOHO są okrąglutkie i równiutkie :) przez co sznurki są jednolite. Pokażę w jednym z kolejnych postów bransoletkę zrobioną z nierównych koralików, wyszła całkiem ciekawa, choć niedoskonała (ale podobno perfekcja jest nudna :))
Zapięcia i zawieszki to kolejna kwestia. Jest tego sporo w sklepach internetowych, można znaleźć ciekawe wzory w dobrych cenach. Ceny jednostkowe w takich sklepach są może niskie, ale ja jak siądę do zakupów to trudno jest mi się powstrzymać i ostateczna kwota do zapłaty wcale niska nie jest....normalne, prawda? :)
Na koniec jeszcze z cyklu Ola Chwalipięta:
To jest niezwykle miłe, co tu dużo pisać. Muszę, tzn chcę, odkopać materiały i coś sobie uszyć. Skoro chęć już jest to realizacja pewnie wkrótce :)
Pozdrawiam! I wszystkiego co najlepsze w 2013, wielu pomysłów i spełnienia marzeń.
Tak masz rację w sklepach typu "koralik" płacisz tu złotówkę tu 0,50 groszy a wychodzę i zostawiam 50 zl!!! Jak to możliwe??:)hehehhe. Bransoletki piękne - już poprzednim poście chwaliłam. Zdjęcie w Burdzie extra- gratuluję.
OdpowiedzUsuńWiedziałam, że z tymi sklepami to powszechny problem :)
UsuńPozdrawiam!
Bardzo fajna bransoletka! Gratuluję też publikacji w Burdzie :) Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję!
Usuń