Pamiętacie jak pisałam, że najlepsze są równe koraliki TOHO (tutaj)? Podtrzymuję zdanie, ale jednocześnie chciałabym pokazać, że koraliki "mniej równe" także dają pole do popisu i można z nich wyczarować coś ładnego.
Spodobał mi się kolor tych drobinek, niby są różowe ale mienią się wieloma kolorami, przebija pomarańcz, żółć, czerwień.
Przy okazji chciałam dodać, że post made-by-kamila został już przeedytowany :) Zapraszam :)
Dzisiaj krótko/ Pozdrawiam serecznie,
Ola
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję bardzo za komentarz,