Nasza Pola to prawdziwa Rainbow Dash - szalona i niepokorna (
zobaczcie sami). Na pytanie: jak mają wyglądać jej urodziny usłyszałam, że mają być tęczowe (i szalone oczywiście :)) I dzisiaj właśnie przygotowania ruszyły nieco do przodu. W domu pojawił się w końcu robot kuchenny i nie będę już musiała ubijać ciast, śmietany itp. ręcznie (hura!) i Pan Listonosz przyniósł barwniki spożywcze. Tort ma być tęczowy (
jak ten z Moich Wypieków), więc barwniki były niezbędne - dam znać o efektach :). Resztę dekoracji powoli znoszę do domu, wypatruję w sklepach czegoś kolorowego, co mogłoby spodobać się Poli.
Za jakiś czas czeka mnie szycie kostiumu Rainbow Dash na bal przebierańców (chyba że do tego czasu zmienią się preferencje) - kostium ma być niebieski, z tiulową kolorową grzywą i tiulowym kolorowym ogonem :) Podczas swojego pierwszego balu chciała być kwiatuszkiem i uszyłam jej coś takiego:
Czepek troszkę się zsuwał, płatki okazały się nieco za ciężkie, ale i tak wyglądała ślicznie!
I w sumie cieszę się, że nie chce być księżniczką. Stawia mi kolejne wyzwania - co tam uszyć sukienkę księżniczki? Spróbujcie uszyć kostium Rainbow Dash! :)))
Pozdrawiam
Mhm.. Skołujcie strój xD
OdpowiedzUsuń