wtorek, 31 lipca 2012

Nie tylko dla siebie

Moja kochana Siostra przyniosła jakiś czas temu ogromniaste spodnie kupione w sh (to chyba były spodnie, do tej pory nie jestem pewna :)) i mówi: coś asymetrycznego. Tego lata asymetryczne spódnice były wszędzie, ja też postanowiłam taką uszyć.

Tym razem bez wykrojów, zmierzyłyśmy tylko obwody, długości i poszło! Materiał mocno prześwitujący, także pod spodem krótka podszewka, z boku suwak.

Według mnie Kamilka wygląda w niej cudnie!
Na koniec dodam, że spódnicę uszyłam z jednej "nogawki" tych spodni...:) Druga nogawka czeka na swoją kolej.
Pozdrowienia!

6 komentarzy:

  1. Czy to jest na pewno ta "mała" Kamilka???
    P.S. Spódnica też ładna!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak tak Michaś, ja też mam jeszcze przed oczami te dwa warkoczyki :)

      Usuń
  2. matko jak mi sie marzy taka spodnica:)jest swietna:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że się podoba. To naprawdę nic trudnego, ważne żeby trafić ładny materiał i do dzieła! :)

      Usuń
  3. Bo to na pewno były spodnie po Wielorybce :-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za komentarz,