czwartek, 8 października 2015

Dlaczego tak mało i tak prosto?

Wiele razy wspominałam, że jestem fanką prostych fasonów. Po powrocie do pracy po urlopie wychowawczym, czyli już ponad rok temu, moje umiłowanie prostoty zyskało na sile. Czasami tęsknię za uszyciem czegoś bardziej skomplikowanego, ale zwykle kończy się na tym, że wolę w nocy spać niż stukać maszyną :)
Nie myślcie proszę, że chcę was zanudzić moimi spódnicami z koła, 1/2 koła, 3/4 koła, dresikami, bluzami itd, bardziej zależy mi na pokazaniu, że szycie jest proste i że można mieć z niego dużo frajdy. Mimo, że doba ma tylko 24h :)

Oto moja kolejna szara spódniczka, z dzianiny Morgan (love!). W zamyśle były kieszenie, ale ostatecznie nie wyrzuciłam, bo za bardzo obciążały boki.







I bardzo lubię te krzaki u rodziców! :))
Pozdrowienia!

Ola

9 komentarzy:

  1. U mnie to samo. Uwielbiam klasykę i sprawdzone wykroje :)
    Pięknie wyglądasz, fajna spódniczka :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale fajna ta spódnica Ci wyszła! Super wyglada do takiej koszuli :)

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja z tej prostoty machnęłam swojej młodej 3 spódniczki w 2h :P Dzisiaj się zabieram za legginsy. Morgan jest fantastyczny i do szycia i do noszenia, spódnicę masz ładną :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Spódnice szyte na podstawie koła czy jego wycinka są przepiękne i nigdy się nie znudzą :)
    Muszę w końcu wypróbować tę dzianinę Morgan skoro jest tak zachwalana :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo fajna, ja lubię takie proste fasony :-) A spódniczki z koła i półkola uwielbiam szyć i nosić :-) nie szyłam nigdy z dzianiny Morgan...

    OdpowiedzUsuń
  6. Też uwielbiam spódnice z półkola. Wygląda się w nich bardzo dziewczęco. Piękna wyszła:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Też uwielbiam spódnice z półkola. Wygląda się w nich bardzo dziewczęco. Piękna wyszła:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za komentarz,