sobota, 11 stycznia 2014

Bal 2014

To trzeci (i ostatni) strój karnawałowy uszyty dla Poli w ramach bali przedszkolnych (poprzednie tu i tu). W tym roku miała być standardowa księżniczka z falbankami, ale plany zmieniły się, kiedy w jednym z dyskontów pojawiły się arabskie księżniczki/tancerki/alladynki. Spóźniłam się na dyskontowy kostium, zamówiłyśmy więc po metrze satyny i tiulu i mamy własna wersję:


Moja zasada numer jeden przy tego typu ubrankach to: Daj oddychać! Dzieciaki skaczą i biegają przez dwie godziny, musi być wygodnie i przewiewnie. Jak widzę stroje zabudowane od stóp do głów, z futerka...zgroza! (mimo że całkiem urocze :)).
Nasz zestaw jest bardzo prosty: szerokie spodenki na gumce (a w zasadzie na trzech gumkach w pasie), kamizelka z tiulowymi rękawkami, toczek z woalką i mały topik pod kamizelką. Tyle. Po co więcej?
Cały wykrój stworzyłam sobie sama, chociaż nie ma się tutaj czym chwalić, bo to naprawdę proste rzeczy.



Pola była jedyną księżniczką w spodenkach na balu :) Ślicznie wyglądała i była bardzo zadowolona!

Jeśli chodzi o toczek to usztywniłam go podkładem pod panele. Dobrze się to zszywało, ładnie trzymało kształt, nie uwierało w głowę. Chciałabym uszyć sobie jakąś torebkę, spróbuję użyć tej gąbki jako usztywnienia.

A od przyszłego roku czekają mnie i dzieci bale szkolne plus przebrania chłopięce. Leci ten czas...po dzieciach widać (no bo przecież nie po nas :)).

Udanej niedzieli!

38 komentarzy:

  1. Ja już po balach przebierańców,teraz dopiero wnuki:)
    Pola faktycznie ślicznie wyglądała,bardzo twarzowy kolorek!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo! Ja się dopiero rozkręcam w temacie bali :) strasznie jestem ciekawa jakie życzenia będzie miał synek.

      Usuń
  2. nie no z tym podkładem pod panele to genialnie sobie wymyśliłaś - Twoja córeczka wyglądała ślicznie, było prosto wygodnie i niepowtarzalnie, a dla nas babeczek to chyba najważniejsze :) gratuluję Olu pomysłowości i wykonania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! Przy strojach karnawałowych zawsze trzymam się wytycznych Poli, w tym roku dostałam nawet projekt na papierze :) Po mojej stronie jest już tylko wykonanie, no a tutaj markety budowlane to naprawdę solidne wsparcie, można tam znaleźć sporo rzeczy przydatnych w szyciu.

      Usuń
  3. No masz Ci los, a ja tak chciałam się przebrać za tancerkę brzucha na sylwestra i mi się nie udało z braku odpowiedniego balu:D (chłopak-dj mnie zaciągnął na kolejny nudny elektroniczny rejw w jakiejś starej zimnej fabryce). A twoje dzieło bardzo ładne, chociaż ta kamizeleczka i czapeczka kojarzą mi się raczej ze strojem księcia, albo zaklinacza węży, niż dziewczęcia. Ale rozumiem, że tak wyglądały twoje inspiracje, kto by się tam w chinach znał na arabskich księżniczkach:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A tak w ogóle, to chyba musicie mieć sporo zabawy z przebieraniem dzieci na bale, wy, rodzice:) Ja się śmiałam, jak moi ciut starsi znajomi opisywali na fejsbuku kombinacje, by skompletować strój kowbojki, albo jak zrobić przebranie... żmiji rogatej:) W jednej burdzie jest wykrój na kałamarnicę, w innej na raka, proooooszę zainteresuj dzieci akwarystyką i oceanologią, bo bardzo bym chciała zobaczyć, taki kostium w twoim wykonaniu:D Pozdrawiam!

      Usuń
    2. Ha, ja miałam szyć ośmiornicę dwa lata temu (bo wtedy też mi wpadła w oko w Burdzie), świetnie tam wygląda, ale stwierdziłam, że za gorąco w środku i za dużo macek by się jej majtało pod nogami.
      Ja co roku obiecuję sobie, że kupię gotowy kostium, ale tak jak zauważyłaś to daje sporo frajdy, poza tym dopasowanie do wzrostu/figury dziecka jest tu dla mnie kluczowe, te stroje z wypożyczalni/sklepu z reguły wiszą na mojej małej.
      No to ja mam luz z moją córą, wymyśla mi tematy dosyć łatwe do uszycia, ale przede mną jeszcze bale syna, może on będzie gustował w żmijkach, rybach itd - wtedy na pewno pokażę moje dzieło :)

      Usuń
  4. Szycie kostiumów już niestety za mną, ale bardzo miło to wspominam. Było sporo zabawy w trakcie projektowania i przymierzania, a satysfakcja gwarantowana. Była królewna, elf i aniołek, ale na tancerkę brzucha nie wpadłyśmy.
    Pola wygląda świetnie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest fantastyczne jak dzieci angażują się w proces tworzenia stroju! Pola jak tylko widziała listonosza albo kuriera to pytała go czy przyniósł materiały :)

      Usuń
  5. Córka wygląda ślicznie :) Bardzo fajny kostium stworzyłaś. Dobrze pamiętam jak mając 8 lat sama byłam na balu przebrana za szeherezadę i miałam bardzo podobny strój :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Cieszę się, że wyszła nam ta mała szeherezada :)

      Usuń
  6. Śliczną masz księżniczkę w domu :) Przede mną jeszcze szycie takich strojów i już nie mogę się doczekać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Dzieciaki to sama radość :) uwielbiam je!

      Usuń
  7. Rewelacyjny kostium, też uważam że wygoda jest bardzo ważna!

    OdpowiedzUsuń
  8. śliczna księżniczka :) no i świetnie mieć kreatywną mamę i każdy stój jaki sobie człowiek wymarzy na wyciągnięcie ręki ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo! Pola funduje mi komplementy typu: Jesteś najmądrzejsza w szyciu! (cokolwiek to znaczy..... :)), w każdym razie widzę, że bardzo się cieszy z tego, że uszyję jej to co ona wymyśli, to rzeczywiście musi być miłe dla dziecka.

      Usuń
  9. Olu, świetnie wyszło, prosto i z pomysłem :) szybko mieliście bal, ja nawet daty nie znam jeszcze!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki serdeczne! Bal szybko, to prawda, no a ja czekam na Twoje kostiumy (chociaż i tak wiem, że będą jedyne w swoim rodzaju!) :)

      Usuń
  10. Nie no wygląda bosko! Ale też ważny element to pomalowane paznokcie :) uwielbiam jak takie małe modnisie stoją i wybierają lakier (mam u siostry taką co to do sukienek sobie dobiera i dumna później suszy te pazurki swoje hahahha) Spodnie też bomba, na pewno jej kostium był jedyny w swoim rodzaju :) zdolna mamusia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Ula! No tak, u nas paznokcie robią za ważną część kostiumu: dłonie na złoto, stopy róż...:))) Pola też lubi ładnie wyglądać, chociaż na malowanie paznokci pozwalam tylko czasami, na bal karnawałowy na przykład :)

      Usuń
  11. no jasne, że po nas nie widać:D hihi strój świetny!! mnie też przeraził strój misia w zeszłym roku na balu, od stóp do głó dziecko w futrze. Ja umarłam z gorąca od samego patrzenia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda? Jakby za karę w to futro ubrali...Dzięki Asiu!

      Usuń
  12. Śliczna księżniczka :) Bardzo ładny strój uszyłaś i Pola wyglądała oryginalnie! :) Eh a to wszystko jeszcze przede mną :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo! Ja lubię szyć dla dzieci, chociaż trzeba przyznać, że to bezlitośni krytycy, jak coś się nie podoba to od razu powie :) i dobrze!

      Usuń
  13. Bardzo fajny strój. Ja w tym roku chciałam dla córki taki uszyć, ale ona uparła się na Kobietę Kotkę i cóż począć :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aneta, pewnie obie dobrze wiemy, że z dziecięcym uporem ciężko walczyć :) Ja w kwestii balu karnawałowego daję jej wolną rękę, razem wybieramy tkaniny; chciałam dodać cekiny, jakieś świecące taśmy, ale Pola nie chciała, więc ich nie ma. Także jeśli ma być Kobieta Kot to nie masz wyjścia :) Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  14. Super! Mnie czeka uszycie wieloryba:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wow, fantastycznie! Ja w przyszłym roku muszę naprowadzić Polę właśnie na jakiś fajny kostium. Wszystkie nasze dotychczasowe uważam za udane, ale musimy wziąć się za coś ciekawego, wyzwanie, wieloryb to byłoby zdecydowanie coś! :)

      Usuń
  15. Pola świetna. Strój idealnie oddaje klimat, jakby było turkusowo to byłaby Jasmine z Alladyna:P Właśnie mi uświadomiłaś, ża i u nas jakoś w najbliższym czasie bal choinkowy. Sprawdzę jutro w przedszkolu kiedy bo mam zamówienie na przebranie i nie wiem czy się wyrobię;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! Jak zamawiałyśmy materiały to pytałam kilka razy czy nie chce błękitów, turkusu, złota, żeby było właśnie bliżej Jasmine, ale Pola wybrała róż :) A Maja też wybiera się na bal? Co szyjecie?

      Usuń
    2. U nas impreza w piątek, kupiłam dzisiaj czerwony materiał i będzie Mała Mi:)

      Usuń
    3. Super! Świetny pomysł!

      Usuń
  16. Ksiezniczki juz za mna, teraz moja corcia domaga sie Monster High jako przebrania na bal przebierancow. Chyba jednak wole slodkie rozowe ksiezniczki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mimo, że staram się unikać typowo księżniczkowych klimatów, to jednak trzeba przyznać, że coś w nich jest i wszystkie dziewczynki wyglądają ślicznie w tych długich, różowych, tiulowych sukniach. I wcale się nie dziwię, że to tak lubiane kostiumy :)

      Usuń
  17. Pięknie Ci wyszło :) Rękawki są przeurocze, spodenki zresztą też!
    Moja córka w tym roku miała ostatni bal przebierańców (III kl.) :(. My w tym roku przygotowywałyśmy strój Padme Amidali z Gwiezdnych Wojen, bo to jest wiek, kiedy i księżniczki, i nawet Monster High są już beee.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Zainteresowania małych dziewczynek zmieniają się bardzo szybko, koniki pony już nie wrócą.... :))

      Usuń
  18. No tak ;-). Zasmakuje Ci córencja w takich krojach i spodniach i będziesz jej szyła takie na lato ;-). Inna sprawa;że dołożyć do nich jakąś kolorową bluzeczkę i sandałki i w zasadzie jest strój na cieplejsze dni ;-).

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za komentarz,