To będzie kolejny post z cyklu "nie tylko dla siebie" :)
Co prawda razem z tabletem kupiłam etui z klawiaturą (i jest ono naprawdę wygodne), ale może się okazać zbyt duże do mniejszej torebki. Uszyty przeze mnie pokrowiec jest miękki i kolorowy, wykorzystałam bordowy aksamit (zasłona z sh) i tkaninę, którą pokazywałam już w tym wpisie.
Pomiędzy warstwę wierzchnią i spodnią dałam też watolinę, żeby Tableuszek był bezpieczny :).
Pozdrawiam!
Boleję nad tym , że dopiero teraz tu trafiłam...ale się rozsiadłam i nie odejdę.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że do mnie trafiłaś. Muszę przyznać, że także do Ciebie zaglądam. ...zaraz zaraz, czemu nie mam Twojego bloga na liście czytelniczej? Już się poprawiam i dodaję.
UsuńPozdrawiam serdecznie!