Sukienka mała powstała z sukienki dużej, kupionej w sh za 5zł. Bardzo chciałam poświęcić jej więcej czasu i trochę bardziej pokombinować, ale że akurat miałam 5 minut to zdecydowałam się na taką wersję minimum. W sumie sukienka wyszła wygodna, nawet urocza, podoba mi się.
Poniżej wersja duża, która została jedynie skrócona i zwężona:
I do tego pasek (jak ja lubię paski! :)).
Polecam zabawy z ciuchami z sh, naprawdę nie potrzeba wiele wysiłku, żeby zrobić coś tylko dla siebie.
Pozdrawiam!
Świetna stylizacja... nie ma to jak sh co ja bym bez nich robiła?:)
OdpowiedzUsuńO tak! Dobre SH i trochę wolnego czasu to droga do unikalnych ciuchów. Pozdrawiam serdecznie i cieszę się, że do mnie zaglądasz.
Usuń