Oglądam razem z Polą i Leną dzianiny: -Ooo! Ta ładna! -A ta jaka super!
W końcu mówię: -Dziewczyny, uszyję Wam co będziecie chciały, wybierajcie wzory.
I wybrały: spodnie w buldogi, bluza w cytryny, czapka i komin w pandy. Takiego miksu jeszcze u mnie nie było. Muszę przyznać, że mają dziewczyny wyczucie wzorów!
Na powyższych zdjęciach komin z innego zestawu, zapomniałyśmy zabrać tego w pandy:
Pozdrowienia!
Piękny widok! Ubrania świetne! ja mam zawsze problem ze wzorami, nigdy nie wiem na który się zdecydować i co z tego uszyć ;-)
OdpowiedzUsuńOla, jak zwykle świetne! Kiedy Ty znajdujesz czas na szycie? :)
OdpowiedzUsuńDziewczyny świetnie się prezenują i widać, że chętnie pozują do zdjęć, co może świadczyć tylko o zadowoleniu z tego co mają na sobie! ;)
OdpowiedzUsuńOj, ma wyczucie, ma :) super mix! Wszystkiego dobrego dla Was w Nowym Roku! pozdrawiamy serdecznie :)
OdpowiedzUsuńKolorowy zawrót głowy :) Dziewczyny wyglądaja po prostu świetnie!
OdpowiedzUsuń