niedziela, 27 grudnia 2015

MIX

Pola wie jak miksować wzory.
Oglądam razem z Polą i Leną dzianiny: -Ooo! Ta ładna! -A ta jaka super!
W końcu mówię: -Dziewczyny, uszyję Wam co będziecie chciały, wybierajcie wzory.
I wybrały: spodnie w buldogi, bluza w cytryny, czapka i komin w pandy. Takiego miksu jeszcze u mnie nie było. Muszę przyznać, że mają dziewczyny wyczucie wzorów!







Na powyższych zdjęciach komin z innego zestawu, zapomniałyśmy zabrać tego w pandy:


A po zdjęciach poszliśmy na spacer:


Pozdrowienia!

niedziela, 25 października 2015

Małe romby

Doszły mnie słuchy, że ostatnia spódnica była za długa :))) W takim razie dzisiaj znowu będzie krótko, tak krótko, że tylko raz odważyłam się wyjść w tej spódnicy "do ludzi". Ale co to była za okazja! Urodziny Uli!


Przyczyna długości jest bardzo prozaiczna, po uszyciu sukienki dla koleżanki został mi mały kawałek tkaniny w romby, starczyło go na małą spódniczkę z prostokąta.


Czarna bluzka z dzianiny to sprawdzony wykrój (123A 09/2012), pokazywałam już jedną bluzkę tutaj. Zmieniłam nieco dekolt, skróciłam rękawy i wyszła prosta bluzka do wszystkiego.

Źródło: burdastyle.de


Udanego tygodnia!

czwartek, 8 października 2015

Dlaczego tak mało i tak prosto?

Wiele razy wspominałam, że jestem fanką prostych fasonów. Po powrocie do pracy po urlopie wychowawczym, czyli już ponad rok temu, moje umiłowanie prostoty zyskało na sile. Czasami tęsknię za uszyciem czegoś bardziej skomplikowanego, ale zwykle kończy się na tym, że wolę w nocy spać niż stukać maszyną :)
Nie myślcie proszę, że chcę was zanudzić moimi spódnicami z koła, 1/2 koła, 3/4 koła, dresikami, bluzami itd, bardziej zależy mi na pokazaniu, że szycie jest proste i że można mieć z niego dużo frajdy. Mimo, że doba ma tylko 24h :)

Oto moja kolejna szara spódniczka, z dzianiny Morgan (love!). W zamyśle były kieszenie, ale ostatecznie nie wyrzuciłam, bo za bardzo obciążały boki.







I bardzo lubię te krzaki u rodziców! :))
Pozdrowienia!

Ola

niedziela, 27 września 2015

Dzieciaki

Pierwszego września Pola rozpoczęła drugą klasę, Bruno przedszkole - musiałam im uszyć coś wygodnego/dzianinowego. Luźne spodnie na gumce czy ściągaczu to podstawa garderoby każdego przedszkolaka :) Postawiłam, jak zawsze, na najprostszy z możliwych model czyli dwie jednakowe części plus ściągacze i kieszonki z tyłu. Wiem, że są banalne, ale jednocześnie bardzo wygodne a uszycie ich zajmuje tylko chwilę - ideał dla zajętej mamy :)
 



Pola do spodni dresowych wybrała bluzę z dzianiny sweterkowej z szarymi ściągaczami:




Brunkowi uszyłam od razu kilka par, sprawdzają się w przedszkolu i co najważniejsze dziecko z łatwością samo je zdejmie i ubierze. Z tyłu przyszyłam małe kieszonki, żeby małemu nie mylił się przód z tyłem.




Pozdrawiamy!


niedziela, 13 września 2015

DŁUGA SZARA

To chyba najdłuższa przerwa między postami jaka do tej pory mi się zdarzyła, ponad miesiąc... Może zbliżające się długie, zimowe wieczory sprawią, że będę codziennie spędzała czas z moimi maszynami, jak dawniej. Mam nadzieję :)

Dzisiaj niczym szczególnym nie zaskoczę, znowu dzianina, znowu szara - długa, prosta spódnica z kieszeniami. Zdecydowanie wolę krótkie spódnice, ale dobrze czasami otulić się miękką dzianiną.


Spódnica powstała z resztki szarej dzianiny w neonowe pączki, którą pokazywałam tu i tu. Koralowa bluza też już była na blogu klik.



 Do zobaczenia!

niedziela, 2 sierpnia 2015

SPODNIE+SPÓDNICA

Dzisiaj ostatni dzień naszego urlopu. Spędziliśmy dwa tygodnie nad morzem łącząc wypoczynek z ćwiczeniami słuchowymi Bruna. Było super! Turnusy rehabilitacyjne to dla nas zawsze bardzo owocny czas.
Korzystając z ostatnich chwil, zanim rzucę się w wir dom-praca, chciałam Wam pokazać moje pierwsze spódnico-spodnie. Nie jestem fanką takich połączeń, ale model 126B (Burda 03/2015) bardzo przypadł mi do gustu.


Wykorzystałam kawałek czarnej tkaniny, który został mi po uszyciu tej sukienki. Niestety materiału nie wystarczyło na wersję 3/4, trochę żałuję bo w Brudzie ten model prezentował się świetnie:


Dodatkowo zmodyfikowałam nieco górę, moja jest bez zapięcia na guzik ale z dodatkowym wąskim paskiem:



Kusi mnie, żeby uszyć ten model z czegoś wzorzystego, w dłuższej wersji do połowy łydki. A moje czarne spodenki są jak znalazł na jutrzejszy powrót do pracy :)


Przesyłam pozdrowienia! Udanego tygodnia!

sobota, 4 lipca 2015

108 3/2011 x 4

Powinnam już chyba przestać liczyć, który raz korzystałam z góry numer 108 z Burdy 3/2011 :) To moja czwarta sukienka z tego wykroju, pozostałe znajdziecie tu, tu, i tu. Poza tym uszyłam jeszcze trzy takie sukienki dla koleżanek i z czystym sumieniem mogę kolejny raz napisać - świetna góra!


Dół zawsze rozkloszowany, tym razem zakładki z przodu i z tyłu plus kieszenie. Materiał to cienki jeans w gwiazdki, przyjemny w noszeniu choć gniecie się okrutnie. Jeansu miałam tylko metr, udało mi się zmieścić na nim tylko wersję mini :)



Zdjęcia zrobiłyśmy przy okazji urodzin Poli, stąd balony i girlanda:



Pozdrawiam serdecznie!

czwartek, 4 czerwca 2015

COSMIC

Zostały mi ścinki granatowiej pianki. Uszyłam z nich bluzę dla Poli, na zamek, bez kaptura, z raglanowymi rękawami, szarymi ściągaczami i szaleństwem na plecach:


Kawałek tej tkaniny leżał i czekał. Chciałam wykorzystać go w dorosłej bluzie, dla mnie, ale szybko musiałam się pogodzić z faktem, że mam go tak mało, że jak będę dłużej czekać to i na bluzę dla Poli nie wystarczy.










Pięknie na dworze, czas na spacer, udanego weekendu!

środa, 20 maja 2015

Piankowa góra

Była już piankowa spódnica z koła klik, teraz czas na bluzę:


Bluzę uszyłam na podstawie wykroju z Szycia krok po kroku 1/2014, raglanowe rękawy, zamek, ściągacze. Prosta rzecz a tyle uśmiechu na twarzy Kamilki :)





Z pianki uszyłam na razie pięć rzeczy, w tym dwie spódnice dla koleżanek. Tak, tak, jeszcze jeden piankowy uszytek pokażę za jakiś czas i już nie będę męczyć tematu :) Mam dosyć mieszane uczucia wobec tego materiału, z jednej strony dobrze się go nosi, szyje cudownie wręcz, ale jednak wolę "zwykłe" dresówki. Poza tym piankowych ubrań było i wciąż jest tak dużo, że nie jest łatwo zrobić z tego coś oryginalnego. Zdecydowałam więc, że idę swoją sprawdzoną, bluzową, raglanową drogą. Kiedy patrzę na uśmiech mojej małej siostrzyczki :) to wiem, że w dobrą stronę poszłam!


Pozdrawiam!