piątek, 30 listopada 2012

Kamizelka w jodełkę

Dzisiaj będzie powrót do przeszłości, ponieważ w roli głównej wystąpi kamizelka uszyta przeze mnie kilka lat temu. Pamiętam, że funkcjonował wtedy sklep z tkaninami na rogu Szewskiej i Wita Stwosza, tam właśnie kupiłam tweed w jodełkę i różową, satynową podszewkę.


Po przekopaniu domowego archiwum znalazłam nawet źródło wykroju. Korzystałam z Burdy "Szycie krok po kroku" 2/2006, wykrój 2B. Muszę się pochwalić, że wyszła bardzo ładnie, byłam z siebie wtedy bardzo dumna :)


Kamizelki noszę bardzo rzadko, ale w sumie to całkiem miły akcent.


I jeszcze różowa podszewka w mocnym, listopadowym słońcu:


Oraz moje bransoletki z koralików, czyli to co mnie ostatnio wciągnęło. Kręcę je w wolnych chwilach, ale ponieważ na nadmiar wolnego czasu nie narzekam to powstają dosyć wolno. W sieci można znaleźć bardzo wymyślne i piękne wzory, ale mi najbardziej podobają się jednokolorowe i takich robię najwięcej.


Pozdrawiam bardzo serdecznie i życzę udanego weekendu!

poniedziałek, 26 listopada 2012

Miłe wyróżnienie "Liebster blog"

 

Nailaa obdarowała mnie bardzo miłym wyróżnieniem "Liebster blog" (DZIĘKUJĘ!). Ja jestem dość świeża w tematach związanych z blogowaniem i na początku nie wiedziałam o co chodzi :) Ale dowiedziałam się, że to wyróżnienie jest doskonałą okazją do wzajemnego poznania się oraz do poszerzenia grona czytelników. Nominowana osoba powinna odpowiedzieć na 11 pytań po czym zadać swoje pytania (także 11) kolejnym 11 blogerkom/blogerom.

Ja otrzymałam następujące pytania, odpowiedzi ma nie znajdziecie poniżej:

Napisz pierwsze słowo na "a" jakie przyjdzie ci do głowy :) Aleksandra-to ja! Ale samolubne skojarzenie :)
Zawrócić ci w głowie mogą bruneci czy blondyni?

Napiszę tak: mój mąż ma ciemne włosy, i tego się trzymam :)
Zimą w tropikach czy latem na Islandii?

Zdecydowanie zimą w tropikach, chociaż uwielbiam też łyżwy, zimą, w Polsce.
W dzieciństwie nosiłaś warkoczyki czy kitki?

Hmmm...nie pamiętam, ale podobno Mama bardzo lubiła jeździć ze mną do fryzjera i często zmieniała mój wizerunek :)
Śpisz na poduszce czy na płaskim łóżku?

Śpię na poduszce ale dosyć cienkiej, od grubych poduch boli mnie szyja
Notatki robisz długopisem czy ołówkiem?

Zawsze długopisem!
O czym myślisz przed snem?

Najczęściej o niczym, bo padam na nos :)
Wolisz serial w domu czy film w kinie?

Lubię kino, ale bardzo dawno nie byłam, ponieważ mój synek budzi się często w nocy...wyjść się nie da :). Serial w domu też lubię ale mam jeden zasadniczy problem - zasypiam po 10 minutach oglądania.
Na co dzień szminka czy błyszczyk?

Nic z tych rzeczy, zjadam wszystko co nałożę na usta :)
Jaki jest Twój ulubiony zapach?

Od 10 lat używam Tommy Girl (już nawet nie czuję tego zapachu) ale lubię też Chanel Chance
Kto jest Twoim przyjacielem?

Moja Rodzina i Michał (pozdrowienia dla Michała :))

To teraz moje pytania! Ponieważ obracamy się w sferze szycia to będą w sporej części dotyczyć ubrań itp. Zdecydowałam się na proste pytania zamknięte, ale zachęcam do rozwijania odpowiedzi:
  1. Buty czy torebka?
  2. Paryż czy Londyn?
  3. Rower czy na piechotę?
  4. Szydełko czy druty?
  5. Dzianiny czy tkaniny?
  6. Pisać czy czytać?
  7. Fastrygować czy spinać szpilkami?
  8. Łyżwy czy narty?
  9. Tarty słodkie czy wytrawne?
  10. Kolczyki czy bransoletki?
  11. Burda czy Papavero?  
Do zabawy zapraszam Koleżanki z następujących blogów (ps odpowiedzi wbrew pozorom nie zajmują dużo czasu :)):
aguniamojswiat.blogspot.com 
ignacynka.blogspot.com 
kropkinadi.blogspot.com 
moje-potwory.blogspot.com 
ja-szwaczka.blogspot.com 
manuskrypt1.blox.pl 
anetadziedzicka.blogspot.com 
jozefinablog.blogspot.com 
kom-bi-na-tor-nia.blogspot.com 
szyciekatarzyny.blogspot.com 
szyjenobotolubie.blogspot.com    

Z góry bardzo dziękuję za Wasze odpowiedzi, pozdrawiam serdecznie!
Ola   

poniedziałek, 12 listopada 2012

Dzianina cd i sznurki

W tym roku pierwszy raz szyłam z ciepłych dzianin i ..... szyło się super :) Oprócz dzianinowej sukienki powstała jeszcze taka bluzka:



Kopertowa, ciepła, granatowa :




Wykrój ciekawy, łatwy do uszycia (zgodnie z tym co obiecuje Burda) ale niestety znowu wydaje mi się za duży, a może to po prostu takie duuuuuże 34 :) Korzystałam z wykroju 114, Burda 11/2011.

Źródło: www.burdafashion.com

Generalnie ciuch prosty a przydatny, ciepły, wygodny,  jest na tyle długi, że można założyć do niego legginsy czy rurki i już!


 I jeszcze poglądowo całość:


Muszę się na koniec usprawiedliwić, że ostatnio piszę rzadko i mało. Przyczyna jest całkiem prozaiczna - dużo zajęć. Ale na szycie i "dłubaninę" zawsze jakąś chwilę znajdę :) Ostatnio Iza z kropki nad i zaraziła mnie skutecznie koralikami i muszę przyznać, że to wciąga, oj wciąga...:) 
A Iza robi fantastyczne rzeczy - zobaczcie koniecznie!

Poniżej mała zajawka:



Trochę to wszystko jeszcze krzywe, ale uczę się i widzę, że z każdą kolejną jest coraz lepiej. Jak wykończę moje bransoletki zawieszkami i łańcuszkami to na pewno się pochwalę :) Taka ze mnie chwalipięta :)




Pozdrawiam!


sobota, 3 listopada 2012

Sukienki są najlepsze

Nie wyobrażam sobie szafy bez sukienek. Zakładam jedną rzecz i jestem ubrana :)


Dzianinowa sukienka powstała oczywiście spontanicznie, ale okazała się strzałem w dychę. Jest najprostszą z prostych, ale dzięki temu można ją nosić na różne sposoby: z paskiem, bez paska, z kamizelką, z marynarką.....i do tego ciepłe rajty - bardzo je lubię :)


Tym razem szyłam bez Burdy, bo po cóż tutaj wykrój? Wystarczy odrysować tshirt i przedłużyć go odpowiednio do swoich potrzeb. Do tego standardowy rękaw, np z papavero.


 Zdaję sobie sprawę, że na moim blogu jest dużo projektów, które Burda oznaczyła by max na pół kropki :) Ale czy to takie ważne? Przywiązuję dużą wagę do szczegółów, ale czasami jak siadam do maszyny po 21 to starcza mi siły tylko na pół kropki...po prostu. To także uczy mnie, że w wielu sytuacjach warto odpuścić, 80/20 :) Tak czy inaczej lubię mieć na sobie coś made by ola :)



To jeszcze z tyłu:


...i na cwaniaka:




Pozdrawiam! Do szybkiego zobaczenia!

PS. dzisiaj zobaczyłam, że licznik wskazał 5000. Jak zaczynałam, to nie przypuszczałam, że ktoś będzie tutaj zaglądał. A jednak!
Bardzo bardzo dziękuję! To strasznie miłe!