poniedziałek, 27 sierpnia 2012

Trochę worek...

...choć miała być sukienka. Ale żeby nie było, że narzekam od samego początku: sukienkę noszę a nawet ją sobie chwalę, ponieważ jest bardzo wygodna i dosyć oryginalna.
Nie zmienia to faktu, że nie jest to mój ulubiony krój :) Wydaje mi się, że jest za obszerna w pasie i wygląda jak worek, zresztą sami zobaczcie:
Z reguły dodaję do niej coś większego na szyję, żeby nie wyglądać jak wielka, czerwona plama :)
Wykrój 118 pochodzi z Burdy 02/2011 i jest oczywiście prosty do wykonania (jak wszystkie u mnie - po co komplikować? :)). Zrezygnowałam z kieszeni na przodzie, bardzo spodobały mi się w niej za to rękawki.
Źródło: http://www.burdastyle.de/
Materiał to tkanina z Ikea, kupiona z zamiarem uszycia dużej torby. Torba powstała, ale stwierdziłam, że to jednak nie do końca moja bajka (cały czas wierzę, że jeszcze do nich wrócę :)).


Udanego wieczoru! Pozdrowienia!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję bardzo za komentarz,