Dzisiaj niczym szczególnym nie zaskoczę, znowu dzianina, znowu szara - długa, prosta spódnica z kieszeniami. Zdecydowanie wolę krótkie spódnice, ale dobrze czasami otulić się miękką dzianiną.
Spódnica powstała z resztki szarej dzianiny w neonowe pączki, którą pokazywałam tu i tu. Koralowa bluza też już była na blogu klik.
W takiej to na pewno wygoda! I kieszenie ma! Super!
OdpowiedzUsuńJest super wygodna :) Dziękuję!
UsuńŚwietna,uszyję sobie taką.Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńBardzo dobrze w niej wyglądasz :) już od dawna o takiej myślałam, ale tak samo jak ty wolę krótsze i nie byłam pewna czy w ogóle będę w niej chodziła. Ale Twoja tak fajnie wygląda, że może sobie podobną sprawię....
OdpowiedzUsuńZachęcam do maxi :)
UsuńDla mnie takie dzianinowe projekty sa idealne właśnie na to przejście między latem a jesienią. Ciało jeszcze rozgrzane słońce można otulić miekką i ciepłą dzianiną w już chłodniejsze wieczory.
OdpowiedzUsuńDokładnie tak! Nie wyobrażam już sobie mojego szycia bez dzianin, są takie miłe w dotyku.
UsuńO jak fajnie, że ma kieszenie :) Jak się taka długa spódnica znudzi zawsze można ją ciachnąć w połowie i zrobić dwie :D
OdpowiedzUsuńHa, to prawda! Pewnie tak zrobię :)
UsuńJa na pewno na przyszłe wakacje uszyję sobię parę takich długich spódnic, bo sprawdzają sie w życiu :-)
OdpowiedzUsuń