Dzianiny pokochałam, kiedy w naszym domu pojawił się overlock. Tzn wcześniej nosiłam dzianiny i bardzo je lubiłam, ale nie ciągnęło mnie do dzianinowego szycia.
Jakie to szczęście, że w końcu zmądrzałam! :)
Nie wyobrażam sobie lata bez cienkich dzianin, są przewiewne, miłe w dotyku, można z nich uszyć i bluzki, i spódnice, i sukienki....naprawdę wdzięczny temat :)
Dzisiaj chciałabym Wam pokazać prostą spódnicę, uszytą z tej samej dzianiny co
ta sukienka.
Ta spódnica powstała w zeszłym roku, ale nie nosiłam jej. Przyczyna prozaiczna: wszyłam do cienkiej dzianiny zamek, spódnica wyszła mi troszkę za szeroka i cały czas zsuwała się z bioder. Znalazłam nawet zdjęcia z zeszłego roku (ach te długie i ciemne włosy! :)):
Na powyższych zdjęciach widać także bluzkę uszytą wg wykroju 113 z Burdy 01/2012:
 |
Źródło: burdahashion.com |
Wracając do spódnicy: miałam dwie opcje: albo przerabiam materiał na coś innego albo reaktywuję spódnicę. Wybrałam akcję-reaktywację i jestem bardzo zadowolona z wyboru. Zamek wyprułam, zrobiłam tunelik, wciągnęłam gumkę i mam teraz mega wygodną spódnicę! Zostawiłam zaszewki dzięki czemu ładnie się układa.
Mimo, że jest długa to świetnie sprawdza się podczas upałów. Z czystym sumieniem polecam cienkie dzianiny na lato!
Na zdjęciach znowu pojawiła się
prosta bluzka, z tej samej dzianiny co spódnica. Poniżej zdjęcie tej bluzki z góry (na życzenie Izy z
kropkinadi ale może przyda się jeszcze komuś :)) Teraz widzę, że na zdjęciu jeden rękaw wydaje się być węższy od drugiego, w rzeczywistości są oczywiście jednakowe :):
Cudowny skórzany kołnierzyk został wykonany przez
Asię. Uwielbiam go i noszę bardzo często do prostych rzeczy.
Jeśli chodzi o dzianiny to zaopatruję się u dwóch sprzedawców. Szyłam z nich już i dla siebie i dla córki, także są sprawdzone w ekstremalnych warunkach :) Jeśli ktoś byłby zainteresowany to chętnie wyślę namiary.
Udanego wieczoru! I zapraszam oczywiście na
fb made-by-ola :)
Pozdrawiam!